Wielka Sobota nie była szczęśliwa dla chodeckiej "Zgody". W wyniku splotu różnego rodzaju niecodziennych zdarzeń i sytuacji na stadionie w Nieszawie stawiła się cała ekipa , ale bez kart zdrowia. Sędziowie mimo chęci pisemnego zobowiązania się trenera o dopuszczeniu lekarskim zawodników do gry / była przecież kolejka tydzień wczesniej i bez ważnych badań nie mogliby przecież grać/ , nie chcieli rozpocząć zawodów. Przedświąteczna atmosfera , ruch na drogach , patrole policji - to wszystko spowodowało ,że karty w wyznaczonym przez arbitrów czasie nie dotarły / zabrakło dosłownie kwadransa/ i mecz nie odbył się , gdyż gospodarze nie zgodzili się czekać . Sędziowie odgwizdali wo o 11/31 a samochód z kartami dojechał na stadion o 11/ 44 !!! Wielka frustracja i nerwy , ale niestety nic więcej nie dało się już zrobić . Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Wydział Gier i Ewidencji , ale zanosi się ,że stracimy punkty przy "zielonym stoliku" , a nie na boisku .... Szkoda , bo jechaliśmy na ten mecz po zdobycie 3 pkt. i mogło być już niezle, a tak trzeba szukać swoich szans w następnych meczach . Postawa działaczy "Jagiellonki" to już osobna sprawa , bo piłkarze byli skłonni jednak poczekać i zagrać . Pozostwiamy to bez komentarza ....